Wielu z nas zapewne życzyło i sobie i bliskim pomyślności i pieniędzy w nowym roku. My sami często także planujemy od nowego roku podjąć kroki, które sprawią, że nasz portfel będzie zasobniejszy. Realizacja takich noworocznych postanowień przychodzi jednak z trudem, szczególnie, gdy wymaga to od nas konsekwencji. A czasem wystarczy, że przestaniemy „wyrzucać” pieniądze w błoto, byśmy (i my, i nasz portfel) odczuli różnicę.
#1 Zmień konto na lepsze
Polecamy otworzyć konto oszczędnościowe, bo wierzymy, że konsekwentnie odkładane środki są najlepszą nagrodą. Wiemy też, że nie każdy ma z czego odkładać na konto oszczędnościowe (choć przy konsekwentnym podejściu nawet niewielkie kwoty mogą dać zarobić!). W każdym wypadku najważniejsze jest, by na koncie nie tracić.
Zdajesz sobie sprawę, ile kosztuje miesięcznie obsługa konta, z którego korzystasz? A jeśli z jakiegoś konta nie korzystasz, to ile oddajesz bankowi za darmo? Najwyższy czas to zmienić. Banki często kuszą reklamami kont osobistych bez opłat. Wykorzystaj tę okazję i zamień bank na inny. Po co masz płacić za coś, co możesz mieć gdzie indziej zupełnie za darmo? Oszczędność nawet 5 złotych, które oddajemy za darmo bankowi co miesiąc, wzbogaci twój portfel o 60 zł. A to już kwota niemała.
Sprawdź: Najlepsze konta oszczędnościowe – ranking
#2 Wyeliminuj zbędne koszty
Sprawdź, na czym możesz zaoszczędzić. Czy na pewno korzystasz z tego wszystkiego za co (często niemało) płacisz? Może zdecyduj się na niższy abonament za telefon? Zrezygnuj z drugiego telefonu? Przy wysokich cenach paliw, jeżeli mamy dobre połączenie do pracy, czy szkoły, opłaca się zmienić stację benzynową na kiosk ruchu i kupić bilet miesięczny. Nawet, jeśli nie będzie to możliwe od razu, a dopiero za jakiś czas, warto pomyśleć o takim rozwiązaniu zawczasu. Każde 50 czy 100 zł to zysk dla twojego budżetu.
#3 Zrezygnuj z kart kredytowych i debetów
Karta kredytowa przydaje się, kiedy trzeba zarezerwować hotel, kupić bilety lotnicze, ale często też traktujemy ją jak środki na czarną godzinę. Karta kredytowa zapłaci za zakupy, opłaci rachunki. Zrobi to, owszem, ale pieniędzmi, których nie mamy i które w końcu trzeba będzie oddać. Zazwyczaj z pensji, która wpłynie na konto za kilka dni. W ten sposób właśnie pomniejszamy swoją kolejną pensję. A dług, zamiast maleć, będzie stopniowo rosnąć.
Debet na koncie, czyli kredyt odnawialny także sobie odpuśćmy. Po wykorzystanym limicie przyjdzie nam spłacać co miesiąc odsetki, a te jak na złość nie będą chciały maleć. To zdecydowanie nie są rozwiązania dla osób szukających sposobu na oszczędności i wyjście z długów.
#4 Płać w terminie
Większość Polaków stara się płacić rachunki na czas i uważa, że płacenie rachunków na czas to kwestia uczciwości. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy z radzą sobie z terminowymi płatnościami, wielu z powodu braku pieniędzy. Spóźnialskim najbardziej dotkliwie karzą banki i urzędy. Każda zwłoka w regulowaniu zobowiązań powiększa dług. Dotyczy to także rachunków za gaz, prąd, czynsz. Kolejne pieniądze wyrzucone w błoto.
#5 Planuj i odkładaj
Nie sposób zarządzać domowymi finansami bez stworzenia budżetu, w którym znajdą się wszystkie nasze przychody i wydatki. Taką analizę możesz prowadzić w zwykłym zeszycie, w arkuszu kalkulacyjnym lub w jednej z aplikacji on-line lub mobilnych.
Pisaliśmy o nich tutaj: 6 aplikacji do oszczędzania pieniędzy
Aby nieszczęścia, które chodzą parami, nie zastały nas bez grosza, warto przygotować sobie budżet na niespodziewane wydatki. Pralka, zmywarka, czy ładowarka do komputera zawsze mogą nas zaskoczyć, odkładajmy w tym celu pieniądze. Ile? Nie za dużo, nie za mało. Gwarantujemy, że z czasem odkładać będziemy mogli więcej.